Wielki wzrost importu rosyjskiego gazu do UE
Tim McPhee, przedstawiciel Komisji Europejskiej, przekazał informację, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2022 r. UE zwiększyła import rosyjskiego gazu skroplonego (LNG) do 15 mld metrów sześciennych, czyli o 50%. Decyzja w tej sprawie jest konsekwencją ograniczenia dostaw gazowych od Gazpromu.
Wzrosły dostawy skroplonego gazu
KE podaje, że generalnie dostawy rosyjskiego gazu do EU spadły. Przed wojną na Ukrainie 40 proc. gazu zużywanego w UE pochodziło z Rosji. Obecnie jest to zaledwie 7,5 proc. O ile jednak zmniejszyły się znacznie ilości gazu dostarczanego rurociągami, o tyle wzrosły dostawy skroplonego gazu.
Rosyjska spółka Novatek przekazała, że w trzecim kwartale wzrost sprzedaży LNG na rynkach międzynarodowych wyniósł 12,9 proc. W przeciwieństwie do Gazpromu nie wymaga ona zapłaty w rublach, co się mogło znacznie przyczynić do jej sukcesu komercyjnego.
Ambitne plany Kremla
Największy rosyjski i niezależny dziennik "Kommiersant" napisał, że Rosja chce zwiększyć produkcję i eksport LNG. W tym celu nastawia się na dostawy do regionu Azji i Pacyfiku. "Współpraca z Europą staje się coraz bardziej skomplikowana" – napisał w oświadczeniu Novatek.
Polityka Moskwy orientowania się na Wschód bierze się również z chęci dalszego ograniczania importu energii z Rosji przez UE, która razem z krajami G7 próbowała nałożyć limit cenowy na rosyjską ropę i gaz. – Taka jednostronna decyzja jest oczywiście naruszeniem istniejących umów, co prowadziłoby do wstrzymania dostaw – zapowiedział prezes Gazpromu Aleksiej Miller w państwowej rosyjskiej telewizji.
W środę unijni ministrowie energii spotkali się w Pradze. Podczas spotkania zdecydowano, że Unia Europejska nie wprowadzi limitu na cenę gazu z importu. Polska przewodzi grupie 17 krajów, które od tygodni domagają się limitu na cenę importowanego gazu.